Skoro zachwycił mnie Germinal, to kontynuuję przygodę z Zolą. Jest słabej, acz nadal bardzo dobrze. O ile Germinal był opowieścią o biedzie i jej skutkach, to Wszystko dla pań jest opowieścią o chciwości.
Niektórzy lubią takie książkowe słitfocie: tomik z kwiatkami, tomik z gustownie podanym deserem itp. To właściwa książka we właściwym miejscu, czyli w kociej kuwecie
To nie był dobry rok. Nie tylko dla mnie. Dlaczego? Ano, bo ceny poszły do góry, chociaż udają, że stoją w miejscu. Jak to możliwe...