tag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post804227439091850634..comments2024-03-27T10:41:29.973+01:00Comments on se czytam: Styczeń-marzec – raport z biblioteczkiPaweł Miłoszhttp://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-28071894760118310642017-09-07T13:13:11.215+02:002017-09-07T13:13:11.215+02:00Dziwne, prawda - książka niedostępna od kilku lat,...Dziwne, prawda - książka niedostępna od kilku lat, do której wydawania wydawca stracił prawo, nagle pojawia się ponownie. No patrzcie jaki cud - tajemnicze odnalezienie sterty książek sprzed lat :D Nie będę rozwijał tej myśli, bo nikogo za rękę nie złapałem, ale swoje podejrzenia mam :)Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-86536667225840416892017-09-05T01:30:05.573+02:002017-09-05T01:30:05.573+02:00Sprawdziłem kilka losowych księgarni internetowych...Sprawdziłem kilka losowych księgarni internetowych i zarówno tom 7 jak i 13 Nekroskopa jest dostępny od ręki.Mandohttps://www.blogger.com/profile/16072723299584320745noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-18597725759817003092017-05-17T14:06:00.059+02:002017-05-17T14:06:00.059+02:004 Rocznie - od ilości książek produkowanych przez ...4 Rocznie - od ilości książek produkowanych przez tę taśmę.Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-66222994145496460602017-05-16T05:32:44.282+02:002017-05-16T05:32:44.282+02:00Co znaczy to 4R jak nazwałeś Gołkowskiego?Co znaczy to 4R jak nazwałeś Gołkowskiego?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-7621275353244224122017-04-29T16:32:01.803+02:002017-04-29T16:32:01.803+02:00Zgadzam się z Panem Pawłem - wszystkie Sandersony ...Zgadzam się z Panem Pawłem - wszystkie Sandersony są ohydne, oprócz pierwszej trylogii "Z mgły zrodzonego", z czego szczególnie "Elantris" i "Rozjemca" są prawdziwymi potworkami. Jednak rozumiem to, że jego książki celują głównie w młodzieżowego odbiorcę, a ten lubuje się głównie w kolorowych, oczojebnych, najlepiej zakapturzonych z mieczem w dłoni człowieczków i dodatkowo (nowy obrzydliwy trend) barwionymi brzegami kartek.<br /><br />Wychodzę jednak z założenia: tandetne okładkowo Sandersony/Bardugo/Hearny się sprzedają = wpływa kasa na niszowe, świetne jakościowo UW, Artefakty, Stephensony czy gorzej się sprzedającą od powyżej trójki, choć lepszą Hobb (ostatnia grafika potworek rzadko spotykany, poprzednie ujdą). Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-42320707865056787802017-04-29T16:21:06.498+02:002017-04-29T16:21:06.498+02:00Tak te praktyki Supernowej zdecydowanie nie wygląd...Tak te praktyki Supernowej zdecydowanie nie wyglądały na przyzwoite i pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że mogły doprowadzić do obecnej sytuacji, czyli powolnego dogaszania z wznowieniami co jakiś czas Sapkowskiego jako swojego rodzaju remedium na dalszą egzystencję. Pomyśleć, że swego czasu mieli taką pakę w swojej stajni: Dukaja, Białołcką, Brzezińską, Huberatha czy Sapkowskiego.<br /><br />Ostatnio właśnie odświeżałem sobie "Naznaczonych błękitem" i przypomiałem sobie, że każde opowiadanie ma nieznacznie zmieniony tytuł (np. Tkanie iluzji zamiast Tkacza iluzji w wydaniu SN) i przynajmniej minimalne zmiany w treści (właśnie w przywoływanym Tkaniu/Tkaczu). Pamiętam, że swego czasu Brzezińska mocno krytykowała te praktyki SN i sama musiała wydać zmienioną wersję (choć słusznie sama też nie była zadowolona z pierwotnej wersji i chciała ją zmienić, więc wyszło na dobre) 1 tomu sagi, a drugi tom (Żmijową harfę) wydała z tego co pamiętam niezmieniony w treści pod tym samym tytułem czyli się pewnie jakoś z Supernową dogadała.<br /><br />Ciekawi mnie natomiast jak to wyglądało z Dukajem. Wydawnictwo Literackie dość szybko przejęło autora do siebie i bez większej burzy wznowiło jego książki ("Extensę", "Xavrasa", "Czarne oceany" czy "W kraju niewiernych"). Zdaje mi się, że pewnie wyłożyli niemałą sumkę by przejąć te "dukajowe kąski" na wyłączność od Supernowej. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-39559946275135053942017-04-29T16:02:34.267+02:002017-04-29T16:02:34.267+02:00Odradzenie Brzezińskiej byłoby bluźnierstwem.
Jak...Odradzenie Brzezińskiej byłoby bluźnierstwem.<br /><br />Jak dla mnie Dama Polskiej Fantastyki może zostać ustawiona wyłącznie na poziomie Kresa i Sapkowskiego, a cała reszta autorów, mogłaby tylko podpatrywać i liczyć na dorównaniu poziomem.<br /><br />Zgodzę się jednak, że książki Brzezińskiej nie są przeznaczone do pochłaniania na szybko i należy się nimi delektować. Zarówno "Saga o zbóju Twardokęsku", opowiadania o Babuni Jagódce czy na końcu "Wody głębokie jak niebo" to literatura bez przesadnego gnania na łeb na szyję jak w większości fantasy, bez zbędnych fajerwerków, ale za to bardzo emocjonalna i napisana świetnym językiem (w tym aspekcie mało kto może dorównać Brzezińskiej). <br /><br />Gdyby ktoś chciał rozpocząć przygodę z pisarką to polecam właśnie "Wody głębokie jak niebo" czyli pięknie napisane opowiadania w świecie nawiązującym klimatem do renesansowych Włoch. Czytając ten zbiorek nasuwają się skojarzenia do "Ziemiomorza" Le Guin (Brzezińską śmiało można ochrzcić polską LG) oraz "Tigany" Gavriela Kaya. Książkę można dostać za ok. 15 zł na Allegro, często w zadbanym i nienaruszonym stanie.<br /><br />Słabo popularność autorki wynika pewnie tylko z jednego wydania flagowej sagi pióra autorki bardzo ciężkiej obecnie do dostania i mam cichą nadzieję, że WL po tym jak przygarnęło Brzezińską do "Światów Równoległych" wznowi może w dukajowym formacie ten cykl, bo zdecydowanie warto. <br /><br />Na koniec jeszcze małe ostrzeżenie - sagi nie należy zaczynać od niedopracowanego pierwszego tomu od Supernowej "Zbójeckiego gościńca", a od runowych "Plew na wietrze", bo można się zniechęcić do autorki i odpuścić sagę w związku z nieporównywalną różnicą jakościową obu wersji. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-46549664090414020252017-04-28T18:20:15.413+02:002017-04-28T18:20:15.413+02:00ale spokojnie, spokojnie :Dale spokojnie, spokojnie :DKatarzyna Abramovahttps://www.blogger.com/profile/08367197722919312885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-81410930066162944332017-04-28T14:38:32.324+02:002017-04-28T14:38:32.324+02:00Żeby nie było - nie odradzam Brzezińskiej! To nie ...Żeby nie było - nie odradzam Brzezińskiej! To nie są obiektywnie biorąc słabe książki. Mnie po prostu jakoś z nią nie po drodze, a Ty możesz mieć zupełnie inne odczucia.Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-53328184142160119962017-04-27T08:19:01.819+02:002017-04-27T08:19:01.819+02:00A to moze nie będzie tak źle.
Ja mam z Sandersonem...A to moze nie będzie tak źle.<br />Ja mam z Sandersonem problem z ABŚ, teraz ma się ukazać trzeci tom, a ja już prawie nie pamiętam dwóch poprzednich. Za duże przerwy w wydawaniu :/Katarzyna Abramovahttps://www.blogger.com/profile/08367197722919312885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-1450268468866921992017-04-26T14:30:49.265+02:002017-04-26T14:30:49.265+02:00Co do Jagódki - kiedy czytałem opowiadania pojedyn...Co do Jagódki - kiedy czytałem opowiadania pojedynczo, bardzo mi się podobały, ale znacznie gorzej było, kiedy spróbowałem wciągnąć cały zbiór "na raz". Mnie proza Brzezińskiej w większej ilości męczy. Być może właśnie tak powinienem ją czytać - powoli, po max kilkadziesiąt stron dziennie.<br /><br />Bezkresu magii jeszcze nie czytałem. Na Sandersona muszę znaleźć czas - chciałbym sobie odświeżyć Elantris czy Z Mgły Zrodzony Era Pierwsza, a dopiero potem zabrać się za Erę Drugą i opowiadania. Innymi słowy, powinienem dostać urlop czytelniczy w pracy :DPaweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-84232362024355831742017-04-26T13:57:51.912+02:002017-04-26T13:57:51.912+02:00Brzezińskiej nie miałam okazji czytać, ale mnie le...Brzezińskiej nie miałam okazji czytać, ale mnie lekko dobiłeś, bo zachwalano mi bardzo Babunię Jagódkę i miałam ją w planach.<br />Komornika czytałam i mnie się akurat podobał, o czym zresztą wiesz :P Bezkres magii również, dawno nie czytałam tak wyrównanego na plus poziomu zbioru opowiadań.Katarzyna Abramovahttps://www.blogger.com/profile/08367197722919312885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-39139831032663263582017-04-26T12:16:56.545+02:002017-04-26T12:16:56.545+02:00Babunię Jagódkę i Arivalda mam w starych wydaniach...Babunię Jagódkę i Arivalda mam w starych wydaniach – babunię z Runy, Arivalda z Prószyńskiego („Arivald z Wybrzeża” – brakuje chyba 3 opowiadań w porównaniu z kolejnym wydaniem pt. „Ani słowa prawdy”).<br /><br />„Miast pod Skałą” nie mam, czytałem pożyczone. To w twardej oprawie czasem się pojawia na Allegro, ale to było to drugie – z miastem na okładce. A mnie podoba się okładka pierwszego – z biesami. Taka trochę naiwna, nawiązująca i do sztuki średniowiecza, i do sztuki ludowej. Gdyby ktoś to wznowił właśnie z okładką z wydania 1 w twardej oprawie, bierę od ręki :D Ale nie wiem czy to w ogóle zostanie wznowione, bo to zależy jaką umowę miał Huberath z Wydawnictwem Literackim – chyba się z nimi pożarł i poszedł do Fabryki Słów (pewnie dlatego go nie ma w Fantastycznej Kolekcji „Światy Równoległe”). Pamiętam, że autorzy publikujący w SuperNowej mieli tak skonstruowane umowy, że po zmianie wydawców nie mogli wznawiać starych książek (np. Białołęcka od nowa napisała tom 1 Kronik Drugiego Kręgu dla Runy).<br /><br />A o okładkach Maga może coś skrobnę w odrębnej notce.Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-55739810586204187552017-04-25T23:32:38.025+02:002017-04-25T23:32:38.025+02:00Ja sobie z tej kolekcji fantastyki jednotomowego D...Ja sobie z tej kolekcji fantastyki jednotomowego Dukaja pokupowałam i opowiadania Brzezińskiej o Babuni Jagódce (sytuacja w sumie podobna jak u Ciebie. W sumie żałuję, że w kolekcji jeszcze "Ani słowa prawdy" Piekary nie wyszło, bo też bym nabyła).<br /><br />Vatran Auraio mam, też kiedyś w jakiejś promocji kupiłam. Miasto pod skałą bym chciała, ale zanim się zorientowałam, że bym chciała, to to fajne wydanie w twardej oprawie już dawno rozebrali. Acz do samego Huberatha mam stosunek ambiwalentny.<br /><br />Akurat okładki Sandersona mi się podobają, przynajmniej z reguły (akurat ta z "Bezkresu magii" jest chyba najsłabsza, ale tą z "Duszy cesarza" bardzo lubię). Nowa Hobb za to kompletnie od czapy (albinos wygląda jak przekopiowany ze słabo renderowanej gry), ale przynajmniej Gaiman bardzo ładny (zabawy liternictwem to jednak pewien przejaw kreatywności na rynku. Lubię zabawy liternictwem).Morenihttps://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-48580263232938416652017-04-25T19:46:08.420+02:002017-04-25T19:46:08.420+02:00No, czepiam się, bo są paskudne.No, czepiam się, bo są paskudne.Paweł Miłoszhttps://www.blogger.com/profile/01351440134537469563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4495226927224314134.post-67043107054816945742017-04-25T18:51:41.824+02:002017-04-25T18:51:41.824+02:00Czepiasz się tych okładek Maga.Czepiasz się tych okładek Maga.Anonymousnoreply@blogger.com