A tak mnie na wspominki wzięło, więc będzie o dziwacznych Conanach poprzedzone historią Cymeryjczyka w Polsce oraz krótką wycieczką na zachód, wschód i południe. Znaczy, o dziwnych Conanach będzie w części drugiej, bo dopadł mnie dziś słowotok i za dużo nasmarałem. Być może przyczyną słowotoku jest zmartwychwstanie. No, poważnie – przez te dwa tygodnie upadów trochę umarłem (a trochę nie), ale już powstałem.
POLECAM
▼
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
piątek, 14 sierpnia 2020
Musimy wymyślić język polski od nowa
To taki mój komentarz do najnowszej opinii jednego językoznawcy o rzekomo obraźliwym słowie „Murzyn”. Skąd w ogóle wzięło się, że to obraźliwe. Otóż polskie słowo „Murzyn” pochodzi z łaciny – z łacińskiego „Maurus”, co oznaczało osobę o ciemniejszej karnacji, a geograficznie Rzymianie nazywali tak mieszkańców północnej Afryki (czyli głównie Berberów i potomków Fenicjan, bo Arabów jeszcze wówczas tam nie było).
poniedziałek, 3 sierpnia 2020
Lipiec 2020 – raport z biblioteczki
Popłynąłem, a miałem chęć jeszcze popłynąć, ale sam siebie przywołałem do porządku. Czterdzieści pięć woluminów, w tym siedem razy książka naukowa, osiem razy komiks (6 x manga, 2 x USA). Reszta to fantastyka, acz sporo takiej spoza fantastycznych serii.