Elżbieta Ryksa – trzy portrety z tzw. Psałterza Królowej Elżbiety Ryksy wykonanego na jej polecenie w 1323 roku |
Ostatnia część opowieści o Elżbiecie Ryksie, córce naszego króla Przemysła II, dwukrotnej królowej Czech i Polski. Lekturę lepiej zacząć od początku, czyli tu:
O podwójnej królowej, co męża zajeździła
Naszą bohaterkę zostawiliśmy w momencie, w którym weszła w nieformalny związek, konkubinat z największym możnowładcą ówczesnych Czech – Henrykiem z Lipy.
Potęga wybranka Elżbiety Ryksy musiała niepokoić króla Jana Luksemburskiego, toteż od 1311 roku widać posunięcia mające ją ograniczyć. Ale początkowo nie przerodziło się to w jawną wrogość. Być może dlatego, że Jan Luksemburski po śmierci ojca w 1313 roku, musiał zająć się też sprawami odległego hrabstwa Luksemburga. Jako król Czech był lennikiem władcy Niemiec, jako hrabia Luksemburga był z kolei lennikiem króla Francji. Obowiązki, a także sama natura Jana, sprawiały, że odtąd często bywał poza Czechami. Władzę na miejscu sprawowali jego doradcy – obcokrajowcy, co budziło oczywisty sprzeciw Czechów, których przywódcą był Henryk z Lipy.
Popiersie Jana Luksemburskiego z katedry św. Wita w Pradze |
Wreszcie, w 1315 roku udało im się zmusić króla do ustępstw. W ich wyniku Henryk z Lipy de facto zaczął rządzić w Czechach, a przy okazji ograniczył dochody władcy. Król Jan z kopalń srebra i mennicy powinien dostawać 500-600 grzywien tygodniowo, ale...
Często dostawał król jedynie szesnaście grzywien na królewskie wydatki – czytamy w Kronice zbrasławskiej (tłum. M. Duczmal) – wszystkie pozostałe pieniądze były rozdzielane, jak ustalił Henryk z Lipy. (...) Henryk z Lipy wyrósł zatem z życzliwości fortuny nad wszystkich w Czechach, wzrosła zarówno jego renoma, sława, dwór i liczna służba, tak że przy wyjazdach jego drużyna panów i rycerzy (...) była znacznie liczniejsza niż królewska. Wszystko podlega jego poleceniom i jego rozkazom, słucha go król i cały naród.
W Czechach krążyły plotki, że Henryk z Lipy chce się rozwieść z żoną, poślubić Elżbietę Ryksę, a następnie usunąć Jana z tronu i koronować się na króla Czech. Te plotki musiały docierać i do królowej Eliški Přemyslovnej, która została zepchnięta na boczny tor. Jak pamiętamy, Elżbieta Ryksa i jej pasierbica nie pałały do siebie sympatią, ba wręcz nienawidziły się. Ale teraz doszło do eskalacji konfliktu:
rozwinęła się śmiertelna nienawiść – oceniał kronikarz Beneš z Veitmile (tłum. M. Duczmal) – i te królowe niewieścim sposobem zwalczały się nawzajem, a za ich diabelskim poszeptem niektórzy panowie królestwa wzniecili nową i niesłychaną niezgodę.
Królowa kontra królowa
Najbliższe lata od 1315 roku w Czechach przyniosły konflikt zwany wojną dwóch królowych. O dziwo, tym razem Jan Luksemburski stanął po stronie żony. Jesienią 1315 roku Henryk z Lipy trafił do więzienia. Królewscy małżonkowie jednak się przeliczyli – w odpowiedzi na uwięzienie najmożniejszego pana, w Czechach wybuchł bunt szlachty i miast. Elżbieta Ryksa udostępniła buntownikom swoje posiadłości. Król Jan musiał się ugiąć. Wiosną 1316 roku uwolnił Henryka z Lipy, po czym wyjechał z Czech na prawie dwa lata.
To najwyraźniej ośmieliło Henryka i Elżbietę Ryksę. W drugiej połowie 1316 roku wydali za mąż córkę Elżbiety Ryksy – Agnieszkę. Jej mężem został Piast śląski – Henryk I jaworski. Jednocześnie wojska Henryka jaworskiego obsadziły należące do Elżbiety Ryksy miasto Hradec Králové. Ślub (przecież polityczny) odbył się wbrew woli Eliški Přemyslovnej, która została podwójnie upokorzona – jako królowa i jako siostra Agnieszki. Tak małżeństwo Agnieszki ocenił kronikarz zbrasławski (tłum. W. Iwańczak):
Powyższe małżeństwo było, zdaniem wszystkich, ukartowane przez Henryka z Lipy i inną szlachtę ziemską, sojuszników tego Henryka, na szkodę pana Jana, króla Czech i Polski.
Prawdopodobne wyobrażenia Agnieszki i Henryka I Jaworskiego z ich domniemanej płyty nagrobnej w Lwówku Śląskim |
Jan z Elišką nie przeglądali się biernie poczynaniom Henryka z Lipy. Jednym z najważniejszych stronników Henryka był Piotr z Rožmberku, zresztą zaręczony z córką Henryka. Ale dwór przedstawił mu lepszą opcję: spokrewnienie z dynastami, a konkretnie zaoferowano mu rękę wdowy po Wacławie III – Wioli (córki Piasta górnośląskiego Mieszka I cieszyńskiego). W tej sytuacji Piotr z Rožmberku zerwał zaręczyny z córką Henryka i przeszedł do obozu królewskiego.
Być może po fakcie Henryk z Lipy i Elżbieta Ryksa zorientowali się, że przegięli. W każdym razie, Henryk próbował się podlizać Elišce Přemyslovnej, więc pokojowymi i pełnymi pokory słowy obiecywał stosowną rekompensatę. Nic to nie dało...
Zbytnio bowiem – relacjonuje kronikarz zbrasławski (tłum. W. Iwańczak) – rozjątrzył przeciw sobie umysł królowej Eliški czynami, o których wiedział, że nie wolno mu ich popełnić.
„Czynami” w liczbie mnogiej, bo do małżeństwa Agnieszki doszło jeszcze zajęcie królewskich zamków. Eliška Přemyslovna wezwała męża do powrotu do kraju. Pod koniec 1317 roku król Jan na czele wojska wkroczył do Czech. Wybuchła wojna domowa, podczas której Henryk z Lipy szukał poza Czechami sojuszników do obalenia Jana. Wreszcie wiosną 1318 stanął pokój. Król Jan zobowiązał się nie powierzać urzędów obcokrajowcom. Henrykowi z Lipy nie tylko przywrócił wcześniejsze urzędy, ale jeszcze dołożył nowe. Konkubent Elżbiety Ryksy osiągnął taką pozycję, że czasami zwie się go niekoronowanym królem czeskim.
Częścią ugody króla z poddanymi były majątki, które dożywotnio miała posiadać Elżbieta Ryksa. Teraz miały wrócić do króla, a Elżbieta Ryksa miała dostać odpowiednie odszkodowanie. W marcu 1319 roku król zobowiązał się, że wypłaci jej dziesięć tysięcy grzywien w ciągu dwóch lat. Po utracie czeskich posiadłości, królowa wdowa osiadła w morawskim Brnie, nieopodal majątków Henryka z Lipy. Odtąd stosunki Jana Luksemburskiego z Henrykiem i Elżbietą Ryksą układały się bardzo dobrze.
[Czeski historyk] J. Spevacek zauważył – podaje wybitny polski historyk Kazimierz Jasiński – że spośród czeskiej elity feudalnej Jan Luksemburski cenił tylko dwie osoby – Henryka z Lipy i Ryksę, ponieważ oboje imponowali mu niezwykłymi zdolnościami, politycznym i kulturalnym horyzontem oraz zainteresowaniami. Pod tą oceną podpisuję się bez zastrzeżeń.
Królowa kontra król
Jan Luksemburski został „spacyfikowany”, ale była jeszcze królowa – Eliška Přemyslovna. Czescy panowie, oczywiście na czele z Henrykiem z Lipy, zaczęli „szczuć” króla na żonę.
Panie królu – tak, wg kronikarza Piotra z Żytawy (tłum. M. Duczmal), panowie czescy mieli przemawiać do Jana Luksemburskiego – wiecie, że cześć króla i powaga królestwa wymaga, by każdy król rządził, a nie, by nim rządzono. Wiemy jednak, że jest na odwrót, że rządzi wami kobieta, zawładnęła wami, tak was oczarowała, że nie czynicie nic innego, jak tylko to, co ona powie. (...) Ona chce dla was źle i chytrze was usiłuje odsunąć od królowania. (...) jeśli kochacie swoją korzyść i powodzenie, słuchajcie naszych rad: nie słuchajcie królowej, swej małżonki, nakażcie jej, aby zajęła się kobiecymi pracami, przędąc albo szyjąc....
A król uwierzył ich słowom – dodał od siebie Piotr z Żytawy.
Panowie przekonali króla, że Eliška Přemyslovna chce go obalić i sprawować regencję w imieniu ich syna Wacława. Podburzony Jan uwięził własne dziecko – Wacław miał wówczas trzy lata! A został uwięziony nie na salonach – przytrzymywany był przez dwa miesiące w ciężkiej piwnicy, gdzie światło dnia oglądał tylko przez otwór (Beneš z Veitmile, tłum. M. Duczmal). Potem dziecko przeniesiono do pomieszczenia o nieco lepszych warunkach. Łącznie w wiezieniu mały Wacław spędził rok.
Popiersie Eliški Přemyslovnej z katedry św. Wita w Pradze |
W czerwcu 1319 roku zbuntowali się mieszczanie prascy duszeni podatkami przez króla. Do buntowników dołączyła... królowa Eliška. W lipcu pod Pragę podeszły wojska królewskie, 27 lipca cała Praga była w ręku Jana. Wbrew wcześniejszej obietnicy, wygnał z Czech przywódców mieszczańskich.
Najwyższą karę zapłaciła jednak królowa Eliška – ocenia Małgorzata Duczmal (zgodnie z przyjętym założeniem, w cytacie zamieniłem Elżbietę na Eliškę). – Mąż nigdy jej nie wybaczył poparcia mieszczan. Odsunięta, samotna, pozbawiona wpływów, a z czasem i majętności, Eliška nigdy już nie odzyskała dawnej pozycji.
Tylko na krótko – w latach 1321-1322 – doszło do pojednania Jana i Eliški Přemyslovnej. Ale w 1322 roku Janowi urodził się nieślubny syn – Mikołaj, co oczywiście skutkowało nową zadymą. W końcu, w 1323 roku, Eliška ze strachu przed mężem uciekła do Bawarii.
Wojnę dwóch królowych wygrała „nasza” Elżbieta Ryksa: druga Elżbieta – niegdysiejsza królowa, zwana z Hradca, cieszy się ku powszechnemu zgorszeniu wielką przyjaźnią króla – to znowu kronikarz zbrasławski (tłum. W. Iwańczak). W dokumentach Elżbieta Ryksa i król Jan zwą się wzajemnie: najdroższym synem i najdroższą matką (choć Elżbieta Ryksa była tylko macochą żony Jana).
Razem po śmierci
Elżbieta Ryksa i Henryk z Lipy przeżyli szczęśliwie wiele lat (jak na warunki średniowiecza). Henryk zmarł w sierpniu 1329 roku. Oddajmy znowu głos kronikarzowi zbrasławskiemu (tłum.. W. Iwańczak):
Z powodu tej śmierci królowa Elżbieta, zwana z Hradca, tak płakała i rozpaczała, że budziło to zdumienie wszystkich, którzy widzieli jej lament. A ponieważ nie chciała się z nim rozłączyć tak w życiu, jak i po śmierci, postanowiła by jego ciało zostało z czcią pochowane w klasztorze, który założyła.
Elżbieta Ryksa miała wtedy zaledwie czterdzieści jeden lat – przeżyła narzeczonego, dwóch mężów, konkubenta. Ostatnie lata życia spędziła właśnie w tym klasztorze, w którym kazała pochować Henryka z Lipy. Zmarła 19 października 1335 roku mając czterdzieści siedem lat. Pochowana została, tak jak chciała, obok Henryka z Lipy.
Przed śmiercią sporządziła testament, w którym wróciła pamięcią do zamierzchłej już przeszłości. Mianowicie zapisała katedrze w Poznaniu gdzie są pochowani nasz ojciec i nasza matka – dwadzieścia grzywien srebra. Darowizny dostały też dwa wielkopolskie klasztory: cystersek w Owińskach – dwadzieścia grzywien i klarysek w Gnieźnie – dziesięć grzywien.
Inni bohaterowie tej opowieści:
Eliška Přemyslovna, która w 1325 roku wróciła do Czech, zmarła na gruźlicę w 1330 roku.
Henryk Karyncki, były król Czech i były tytularny król Polski, zmarł na cholerę w kwietniu 1335 roku.
Agnieszka, córka Wacława II i Elżbiety Ryksy zmarła niedługo po matce, w 1336 lub 1337 roku.
Jan Luksemburski w 1339 roku oślepł. To podobno, cwanie, chciał wykorzystać nasz Kazimierz Wielki. Kiedy w 1345 roku Jan oblegał Kraków, Kazimierz zaproponował mu rozstrzygniecie konfliktu w pojedynku. Jan odparł, że bardzo chętnie, ale pod warunkiem, że Kazimierz się oślepi.
Ślepota nie przeszkodziła jednak Janowi w wykonywaniu obowiązków francuskiego lennika – w 1346 roku wspierał Francuzów w wojnie z Anglią. Brał udział w jednej z ważniejszych bitew tej wojny – bitwie pod Crécy (26 sierpnia 1346). Kiedy wygrana Anglików była już pewna, doradzano mu ucieczkę, na co Jan odparł: Nie będzie tak, żeby czeski król z bitwy uciekał! I zwrócił się do towarzyszy:
Panowie, dziś wszyscy jesteście moimi przyjaciółmi i towarzyszami broni, więc proszę was, ponieważ sam jestem ślepy, abyście mnie tak poprowadzili, żebym miał wrogów w zasięgu miecza (francuski peta i kronikarz Jean Froissart).
Król ruszył do walki przywiązany do dwóch rycerzy. Na polu bitwy znalazł śmierć.
Jego syn, ów nieszczęsny Wacław, który jako trzylatek został uwięziony przez własnego ojca, został następcą Jana, osiągnął także tron cesarski. W historii znany jest pod swoim imieniem z bierzmowania, jako Karol IV (dla odróżnienia od przyrodniego brata, z drugiego małżeństwa Jana, który także dostał imię Wacław).
O Elżbiecie Ryksie warto przeczytać (tylko prace dotyczące jej osobiście):
Dla ilustracji:
Madecki R., Ślady działalności fundatorskiej i mecenatu królowej Elżbiety Ryksy, dostępne cyfrowo.
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz