Od razu zaznaczę, że w drugim wydaniu Bellona zmieniła tytuł na: Dzieci Hannibala. Cwanie, trochę czytelników pewnie się nacięło i kupiło jeszcze raz to samo. A żeby czytelnikom było jeszcze mniej wesoło, druga część (bo to dylogia) nigdy się po polsku nie ukazała.
POLECAM
▼
czwartek, 30 maja 2024
wtorek, 28 maja 2024
Czerwcowe zapowiedzi ze Stalker Books
Sporo dobra planuje na przyszły miesiąc (większość ma datę wydania: 15 czerwca) Wojtek Sedeńko. Część to wznowienia, ale tym razem bardzo dobre wydania: szyto-klejone i na porządnym papierze.
niedziela, 26 maja 2024
Pojedynek pisarza
Na przełomie XIX/XX wieku w Warszawie toczył się proces o przestępstwo wówczas chyba nie takie znowu rzadkie. Wzbudziło jednak zainteresowanie, bo jeden z pojedynkujących się był człowiekiem bardzo znanym.
wtorek, 21 maja 2024
John Scalzi, Wspólnota
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść (link na dole). I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
czwartek, 16 maja 2024
Grzegorz Gajek, Ciemna strona księżyca
Ależ się umęczyłem z tą książką. Miałem ochotę na jakiś kosmiczny survival horror, a tu okazuje się, że w literaturze to gatunek mało co obecny. W końcu wytypowałem dwie książki: Tima Lebbona Obcy. Wyjście z cienia no i właśnie tego Gajka. Czy Lebbon był dobrym wyborem, skrobnie się później. Natomiast Gajek dobrym wyborem nie był.
niedziela, 12 maja 2024
Marcin Rusnak, Diabły z Saints
Ooo, i to, kurde, było dobre. A trochę poleżało na mojej kupce wstydu, co jest o tyle dziwne, że gatunkowo mi pasuje – pisałem już, że lubię western fantasy i weird west? No pisałem i to wcale niedawno (link na dole). Leżały sobie te Diabły z Saints na półce spokojnie i pewnie by dalej leżały, gdyby nie wyszła część druga (Czarnoksiężnik z Thyholm) – to trzeba przeczytać jedynkę, żeby wiedzieć czy warto kupić dwójkę.
poniedziałek, 6 maja 2024
James Rollins, Amazonia
Ciekawostka: książka jak sprzed stulecia. Bo gatunek zwany zaginionym światem i jego odmiana – zaginiona cywilizacja, modne były w czasach Henrego Ridera Haggarda (1856-1925) czy Arthura Conana Doyla (1859-1930), a obecnie to z rzadka pojawiająca się ciekawostka.