
piątek, 26 grudnia 2014
Raymond E. Feist, Lot Nocnych Jastrzębi

czwartek, 25 grudnia 2014
Nik Pierumow, Tern
Rosjanin pisał posługując się chyba zasadami rządzącymi światem z humorystycznego cyklu Jacka L. Chalkera [1]. Mamy więc szlachetnego do zrzygania głównego bohatera, który wędrując przez świat zygzakiem (to z Piroga Sapkowskiego) zbiera drużynę do walki ze złem. W takowej drużynie musi być przegląd rasowy danego uniwersum, a jeden z członków nie do końca godny zaufania. Można by to uznać za pastisz fantasy, gdyby nie zupełny brak humoru.
Oczywiście można posługując się oklepanymi motywami napisać niezłą powieść, ale akurat Rosjaninowi się to nie udało. Stworzona przez niego drużyna wałęsa się po świecie w te i wew te, niby w jakimś celu. Na popasach bohaterowie gadają, a raczej przemawiają do siebie. Próbka – otwieram książkę na chybił trafił (strona 115):
Subskrybuj:
Posty (Atom)