Tylko dwa tomy z trylogii Centrum vel Asgard, bo tylko tyle wydano po polsku. Zmarły przed rokiem Stableford nie był wielkim pisarzem, raczej to pisarska i tłumaczeniowa taśma produkcyjna; napisał około stu powieści i dwudziestu zbiorów opowiadań, kolejnych sto książek przełożył – głównie z języka francuskiego – na angielski. W naszym kraju znany jest nie tylko pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, lecz także pod pseudonimem Brian Craig – tak sygnował powieści i opowiadania z franczyzy Warhammer.
se czytam
Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 16 lutego 2025
niedziela, 9 lutego 2025
David Weber, Linda Evans, Wrota piekieł
Nie wierzę, normalnie nie wierzę, że Weber coś takiego oddał do druku. Zawsze go miałem za przyzwoitego rzemieślnika, a tu takie partactwo. I wcale go nie usprawiedliwia to, że najgorsze fragmenty zapewne wyprodukowała współautorka.
niedziela, 2 lutego 2025
Jacek Piekara, Bestie i ludzie
Widziałem pod ostatnią notką – serialową komentarz: „widzę i czytam że se troszku książki odpuściłeś”. No tak, to fakt. Wpadłem w kryzys czytelniczy. Trafiło mi się pod rząd kilka mało satysfakcjonujących lektur. To tak myślę: na przełamanie wezmę pewniaka. Jacek Piekara w pewnym stopniu jest dla mnie pewniakiem.
wtorek, 21 stycznia 2025
Gwiezdne Wrota. SG-1 – serial i filmy (1997-2009)
Po sukcesie, jaki odniosły Gwiezdne wrota z 1994 roku, ich twórcy zamierzali nakręcić dwa kolejne filmy, ale z jakichś tam powodów nie doszło to do skutku. Zamiast tego powstał serial, który zdobył olbrzymią popularność, poza serią główną powstały dwa spin-offy (Atlantyda – pięć sezonów i Uniwersum – dwa sezony), sequel (animowany, dla dzieci – Infinity), a finalnie także prequel (słaby i niedorzeczny, internetowy serial: Origins).
niedziela, 5 stycznia 2025
James Rollins, Lodowa pułapka
Druga przeczytana pozycja autora, którego zaszufladkowano jako twórcę literatury sensacyjnej, choć wszystkie jego książki wydane po polsku są fantastyką. Amerykański Polonus (prawdziwe nazwisko: James Paul Czajkowski) pisuje i SF, i fantasy, i horrory. Tym razem mamy animal horror.
poniedziałek, 30 grudnia 2024
Miasteczko Oblivion (1994)
Moje hemoroidy są mądrzejsze od ciebie.
Ten cytat już nam wiele mówi o filmie. Bo – na Twaroga, Swaroga i Światłowoda – co moje śliczne oczęta właśnie obejrzały... Gdyby ktoś nakręcił pastisz starego SF (postapo w stylu Mad Maxa) i westernu, a potem ktoś kolejny nakręcił pastisz pastiszu – to byłoby właśnie Miasteczko Oblivion. Twórcy i aktorzy na pewno się świetnie bawili. Czy owa świetna zabawa rozciąga się także na widzów? No tu już mam poważne wątpliwości.
czwartek, 26 grudnia 2024
Czarodziej i morderca zginął na szubienicy
W kwietniu 1937 roku przed sądem w Ostrowie Wielkopolskim stanęli Jan Tkacz i jego kompanii. Wówczas sądy nie działały tak powoli jak obecnie, więc proces w kwietniu się zaczął i w kwietniu skończył. Wszelkie odwołania, łącznie z prośbą do prezydenta o łaskę, przeciągnęły sprawę o kilka miesięcy. – Znachor Tkacz zawisł na szubienicy – informowała ostrowska prasa 10 września 1937 roku.
niedziela, 22 grudnia 2024
Tajemnica Syriusza (1995)
Kolejny przyzwoity film ery VHS – może nie powinno to dziwić, skoro zrealizowany na podstawie motywów opowiadania Philipa K. Dicka Druga odmiana (zresztą w Polsce jest znany pod czterema różnymi tytułami, oryginalny: Second Variety). W rankingu kategorii „robot horror” na pewno pierwsza piątka.
środa, 18 grudnia 2024
Diabeł-zbój i książę pan (piastowskie skandale i ciekawostki 6)
Nie wiem czy każdy słyszał, ale wielu z Was pewnie będzie kojarzyć takiego dżentelmena z XVI/XVII wieku, jak Stanisław Stadnicki zwany Diabłem Łańcuckim. Ciężki dla współobywateli był ów warchoł i pieniacz. Śmierć przyniosła mu kilkuletnia wojna ze starostą leżajskim Łukaszem Opalińskim – w sporej (około sześć tysięcy uczestników) bitwie pod Tarnawą Stadnicki poniósł klęskę i sam zginął.
A teraz przyczyna wojny, proszę się nie śmiać, to poważne sprawy – szanujący się magnat musiał mieć na dworze karła lub Murzyna, a najlepiej obu:
niedziela, 15 grudnia 2024
Stanisław M. Jankowski, Znak Jastrzębca
Dobra powieść historyczna z PRL-u. Akcja podczas szwedzkiego Potopu, ale gwoździem programu są nie tyle bitwy, co walka wywiadów polskiego i szwedzkiego.
czwartek, 12 grudnia 2024
Fantasmagorie najazdowców (1): Archeologia i źródła pisane
niedziela, 8 grudnia 2024
Inio Asano, Dead Dead Demon's Dededede Destruction, t. 1
Ileż się naczytałem pochwał tej mangi. Że wzruszająca, że depresyjna, że mimo to żartobliwa. I co? I gucio. Nie jest ani wzruszająca, ani depresyjna, ani żartobliwa – jest nudna i infantylna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)