Nie wiem czy każdy słyszał, ale wielu z Was pewnie będzie kojarzyć takiego dżentelmena z XVI/XVII wieku, jak Stanisław Stadnicki zwany Diabłem Łańcuckim. Ciężki dla współobywateli był ów warchoł i pieniacz. Śmierć przyniosła mu kilkuletnia wojna ze starostą leżajskim Łukaszem Opalińskim – w sporej (około sześć tysięcy uczestników) bitwie pod Tarnawą Stadnicki poniósł klęskę i sam zginął.
A teraz przyczyna wojny, proszę się nie śmiać, to poważne sprawy – szanujący się magnat musiał mieć na dworze karła lub Murzyna, a najlepiej obu: