Łączna liczba wyświetleń

środa, 8 maja 2019

Mój kanon fantasy – konkurs książkowy


Jak mówią, co się odwlecze, to nie uciecze. To taki konkursik związany z kanonem. Do wygrania trzy egzemplarze książki Daniela Nogala Betelowa rebelia: Spisek. Dlaczego akurat tej? A bo uznałem, że warto akurat tego autora i ten cykl trochę popromować – tu moja opinia o tej książce.

Myślałem, że się wstrzelę w wydanie drugiego tomu, bo wydawca – Genius Creations zapowiadał to na 2019 rok. Nie wyszło, ale tak to już jest z zapowiedziami GC. Teraz druga część Betelowej rebelii zapowiedziana jest dopiero na 2020 rok (o ile znowu nie zostanie przesunięta).

Zastanawiam się czy obsuwa nie jest spowodowana wielkim (moim zdaniem) błędem wydawcy, czyli przygarnięciem dwóch autorów, którzy z niejednego pieca chleb jedli. I jakoś nigdzie nie zagrzali miejsca na stałe, co jest pewną opinią o jakości i popularności ich pisaniny. Ci autorzy to – jadę po nazwiskach, bo imion nie pomnę – Patykiewicz (u mnie w TOP 5 Najgorszej Polskiej Fantastyki; facet po prostu ma wielkie problemy z nieprzyjaznym językiem polskim, a do tego musi „przefajnować” przez co zazwyczaj zaczyna jako tako, a kończy żałośnie) i Jabłoński (jeśli autora oceniać po ostatnim dziele, to jest to producent idiotyczno-infantylnych propagandowych wypocin propogańskich i antychrześcijańskich – prymitywne to tak, że aż boli). Na bieżący rok GC zapowiada aż pięć książek tych autorów. To pewnie coś musiało z planów wydawniczych wypaść...

Szkoda, bo Nogal to dla mnie jeden z dwóch istotnych twórców ze stajni GC – drugim jest oczywiście Majka. Cóż, poczekamy, a niecierpliwi mogą przeczytać opowiadanie (chyba związane z cyklem o Betelowej rebelii) w drugim tomie Fantazmatów.

Dobra, do rzeczy. Jak już wspomniałem, konkurs jest związany z moim kanonem fantasy. Kanon puszczę w odcinkach, bo się lubię rozpisać :D Pierwsza część zawierać będzie pozycje wydane przed 1970 rokiem. Umieściłem w kanonie ponad dwadzieścia książek/cykli z tego okresu. I zadanie konkursowe:

Wskazać jak najwięcej kanonicznych pozycji fantasy wydanych przed 1970 rokiem.

Przy czym ważne uwagi:
1) Nie chodzi tu o wydanie polskie, lecz pierwsze wydanie oryginalne.
2) W przypadku cykli liczy się data wydania pierwszej części.
3) W kanonie umieściłem wyłącznie pozycje dostępne także w języku polskim.

Dam przykład:

J.R.R. Tolkien, cykl Śródziemie ((Hobbit, Władca Pierścieni, Silmarillion) – 1937-1977.

Wygrywają oczywiście Ci, którzy ustrzelą najwięcej pozycji (pewnie zasugerujecie się kanonem Sapkowskiego, ale proszę pamiętać, że nieco inaczej niż AS definiuję fantasy – polecam notkę czym fantasy dla mnie jest, a czym nie jest).

Jak już pobawicie się w odgadywanie, to proszę:
1. Polubić fanpage na facebooku (o tutaj) – oczywiście nie dotyczy tych, którzy już lubią.
2. Właśnie tam – w wiadomościach (a nie w komentarzach pod jakąś notką) wysłać mi Waszą listę.

Jeśli zdarzy się, że np. zwyciężą cztery osoby z identyczną ilością trafień – przeprowadzimy dodatkowe losowanie. Odpowiedzi można wysyłać do momentu ukazania się owej pierwszej części kanonu (potem byłoby chyba bez sensu :D ).

Sezrobiłem facebooka, można sepolubiać:

7 komentarzy:

  1. To ja tak punktowo :)
    1. Miło Cię widzieć po przerwie :)
    2. Nie widzę daty, do kiedy trwa konkurs? :> Jak złapię trochę czasu, to może się pobawię, chociaż coś czuję, że szanse marne :P
    3. Patykiewicza (Piotra) to ja akurat lubię - na pięć powieści, które czytałam nie podobała mi się tylko jedna, więc nie jest źle (albo jest źle ale ze mną :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkurs trwa aż tu się pojawi notka z pierwszą częścią kanonu, czyli jakieś 2 tygodnie. Umówmy się, że do 22 maja. Baw się, baw :)

      Usuń
  2. A już myślałam, że "zaginąłeś w akcji". ;)
    Miło Cię widzieć/czytać. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też dzisiaj w nocy jakoś będzie u mnie powrót :D. A zabawa przednia, także chętnie spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej, ale Jabłoński fajne rzeczy kiedyś pisał. Czytałam cztery tomy "Gwiazdy Wenus, Gwiazdy Lucyfer" (piątego nie mieli w bibliotece, a kupować go nie chciałam, no bo po co mi sam piąty tom?) i było całkiem fajne (nie wiem, jak z realiami historycznymi, ale czytało mi się bardzo przyjemnie, a ja zasadniczo nie lubię powieści historycznych). Mam w domu jeszcze jego "Fryne Heterę", ale nie czytałam.

    A poza tym to już Cię miałam zacząć nękać o ten kanon, bo ileż można czekać :P

    W konkursie udziału nie wezmę, bo książkę Nogala już mam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Gwiazda Wenus..." też najlepsza nie była. Przeczytałem pierwszą część i jeszcze ujdzie, ale dalej w to brnąć nie chciałem. Ideologiczne nastawienie pana Jabłońskiego i tam widać, choć mniej, niż w innych książkach.

      Usuń
  5. 22 maj i co z tym KANONEM? Bardziej czekam na Twój artykuł niż "WICHRY ZIMY" i "SEN O WIOŚNIE". Mam nadzieję, że nie piszesz scenariuszy/kompletujesz antologii/jeździsz na konwenty/pomagasz scenarzystą From Software/czy tworzysz prequel do swojego kanonu i nie będzie trzeba czekać kilku lat :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń