Społeczeństwo potraktowało nas jak śmieci, więc skopiemy mu tyłek (...). Jesteśmy mutantami, nie plażowymi gogusiami ani modnymi ciotami. A teraz pokażemy im co to terroryzm.
Jakim cudem przed laty przegapiłem tę perełkę? Usprawiedliwia mnie chyba tylko to, że trudno było się spodziewać czegoś naprawdę dobrego po hiszpańsko-francuskim filmie z początku lat dziewięćdziesiątych. Jest ostra jazda bez trzymanki: SF plus splatstick (odmiana gore utrzymana w konwencji komediowej).