Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 17 listopada 2024

Gwiezdne wrota (1994)

Jakoś nie przepadam za dänikenieniem, więc nigdy nie byłem fanem tego filmu – cenię go głównie za to, że dał początek fajnej franczyzie. Wcześniej obejrzałem go bodajże raz, jakieś trzydzieści lat temu. Odświeżyłem teraz z dwóch powodów: raz, w ramach przeglądu filmów fantastycznych epoki VHS/DVD, dwa, bo chcę jeszcze raz zmierzyć się z całym uniwersum, więc zacznę, jak należy, od samego początku.

wtorek, 5 listopada 2024

James A. Moore, Obcy. Morze Boleści

Niby to druga część trylogii zapoczątkowanej książką Lebbona, ale o ile Lebbon coś nowego wniósł, o tyle Moore nie za bardzo, a do tego – oględnie mówiąc – wielkim pisarzem to on nie był.

czwartek, 31 października 2024

Czy ojciec polskiej SF był antysemitą?


„Bezczelny żydziak (...) wychodzi ze sprawy bezkarnie, a Polak zasłużony (...) zostaje zapakowany do kozy!” – darł szaty poznański dziennikarz. Taką znalazłem ciekawostkę o Jerzym Żuławskim, autorze pierwszej wielkiej powieści w historii polskiej science fiction (oczywiście chodzi o Na srebrnym globie). Wyrok z 1912 roku może nie był surowy, ale czy na pewno pisarz zasłużył na łatkę antysemity?

niedziela, 27 października 2024

Ukryty wymiar (1997)

No i to jest kosmiczny horror epoki VHS warty obejrzenia i dziś. Przy czym tu akurat nie ma małpowania Obcego, to raczej coś w stylu nawiedzonego domu – nawiedzony okręt kosmiczny.

niedziela, 20 października 2024

James S.A. Corey, Łaska bogów

No jak zachwyca, skoro nie zachwyca? Nie, nie jest to jakaś fatalna powieść, gdyby takie coś napisał np. B.V. Larson, to pewnie szczęka by mi z wrażenia opadła, ale od autorów Expanse jednak oczekiwałbym czegoś więcej.

poniedziałek, 14 października 2024

Fonda Lee, Miasto jadeitu

Nie oszałamia pomysłami, nie rzuca na kolana oryginalnością – jakby wziąć każdy element z osobna, to wszystko już było. Ale jest bardzo dobrze zmiksowane i bardzo dobrze napisane. W kategorii „fantasy rozrywkowa” to chyba najlepsza rzecz, jaką przeczytałem w tym roku.

czwartek, 10 października 2024

Doom (2005)

Nasz człowiek w Hollywood – Andrzej Bartkowiak – stworzył całkiem przyjemnego akcyjniaka na podstawie gry. Oczywiście nie jest to żadne arcydzieło, ot rzucić okiem i zapomnieć.

niedziela, 6 października 2024

Jay Kristoff, Cesarstwo potępionych

Nasz wiedźmin musi odzyskać Ciri porwaną przez złego władcę. W tym celu będzie musiał z Milvą odwiedzić las driad (płci obojga), żeby zyskać ich poparcie. Kristoff dalej rżnie z Sapkowskiego, aż furczy. Tym niemniej jest to lepsza powieść od pierwszej odsłony cyklu.

poniedziałek, 30 września 2024

The Ark – Arka, sezon 1 (2023)

Niby wielkie nic, ale fajnie się oglądało. Wielkie nic, bo to wszystko znamy z masy seriali emitowanych w stacji Sci Fi (czyli Syfy). Mnie najbardziej przypominało skrzyżowanie Stargate Atlantis ze Stargate Universe (co nie jest dziwne, skoro obaj scenarzyści maczali palce w Gwiezdnych wrotach). Znajdziemy nawet motyw z filmu Prometeusz. Taki trochę produkt z recyklingu.

czwartek, 26 września 2024

Zabity przez wampira


Nie wiem czy pamiętacie, kiedyś wrzucałem ze starej prasy artykuł o polowaniu na smoka w Bułgarii w 1929 roku (link na dole). To dziś mam dla Was kawałek o zbrodniczej działalności wampira w Rumunii w 1939.

poniedziałek, 23 września 2024

Sierpień 2023 – raport z biblioteczki

Przybyło osiemdziesiąt jeden. Tak właśnie kończy się utrata panowania nad zakupami wynikająca z braku raportów… Do tego mam wrażenie, że w kolejnych miesiącach nie było lepiej – aż do kwietnia 2024, kiedy luba, chyba przerażona przyrostem księgozbioru, podarowała mi czytnik. I wiecie co – jak się wzbraniałem przed książko-plikami, tak teraz czytnik jest moją ulubioną zabawką.

czwartek, 19 września 2024

Wasilij Machanienko, Droga szamana. Etap pierwszy: Początek

Całkiem przyjemne doświadczenie – po raz pierwszy czytałem coś takiego, więc powiew świeżości zrobił swoje. Nie to, żebym nigdy nie czytał beletrystyki z bohaterami przeniesionymi do świata gry, bo to zabieg bardzo stary, ale tu mamy znacznie głębsze wdepnięcie – nie tylko świat, ale też jego funkcjonowanie są odbiciem zasad obowiązujących w grze.